środa, 26 września 2018

Hej mała, czy to twój kasztan?

Podryw na kasztana
Jest
Wspaniały.
2 dni temu rozmawiałam na ten temat z Martynką i powtórzę Wam teraz to co jej powiedziałam, a mianowicie:
"Gdyby ktoś podszedł do mnie i dał mi kasztana i zapytał ej mała czy to twój kasztan, to przy się gam, że za niego wyjdę."
No i ogólnie to następnego dnia Martynka przyniosła mi kasztana.

No i nie wyszłam za nią
I zmieniam moje oświadczenie na:
"Gdyby jakiś ładny chłopiec podszedł do mnie i zapytał ej mała czy to twój kasztan, to się z nim umówię"
Ale to ciągle
najlepszy podryw na świecie.
Niestety tamten kasztan nie przeżył tego dnia.
Został brutalnie zadźgany nożyczkami
I no
Pomimo moich wszelkich prób sklejania go plasterkiem w kolorowe potworki
Kasztan rozwalił się na 3 części
Rest in peace :(((((((((((((((((((((
Tak czy siak
Tego samego dnia byłam na fryteczkach w GK z Wozią i Igorem
I kiedy wracaliśmy przez rynek Igor mówi
"Ej Olcia, nie chce nic mówić ale jakiś typek właśnie cię obczajał
Ale w sumie całkiem ładny był"
I teraz pewnie się zastanawiacie co to ma do podrywu na kasztana??
Otóż bardzo dużo.
No więc tak
Ja go nawet nie zauważyłam
ALE
Gdyby ten sam chłopak podszedł do mnie z kasztanem
I wykorzystał ten błyskotliwy bajer
To zapamiętałabym go do końca życia
A tak to no nie
No kochani nie oszukujmy się
Ten tekst jest porywający, zabawny i błyskotliwy w swojej prostocie.
Dlaczego wam o tym opowiadam? Chciałam się tylko podzielić swoimi przemyśleniami na temat kasztanów. Pamiętajcie, jeśli ktoś wam się podoba, ale nie wiecie jak do niego zagadać to użyjcie podrywu na kasztana!!!!!
Zawsze działa.
Pozdrawiam was słoneczka i miłego wieczorka!!!!
~Fantastyczna autorka bloga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz