Wiecie, no nie wszyscy nadają się do wszystkiego
ale w gruncie rzeczy, życie polega na próbowaniu
i ja bardzo lubię próbować rzeczy
jak na razie znalazłam już wiele rzeczy, do których zdecydowanie się nie nadaję
i raczej skromną ilość rzeczy które mi wychodzą
czytacie tego bloga, więc chyba nie muszę Wam mówić,
że prowadzenie blogów i życia społecznego
nie są moimi ukrytymi talentami.
Ale prawda jest taka,
że to jest całkowicie w porządku.
bo jakby
gdybym od razu miała znaleźć wszystkie rzeczy,
które idą mi dobrze i
w których czułabym się dobrze, to co miałabym robić przez resztę życia ?
Tego, że są na świecie rzeczy, w których kiedyś będę wystarczająco dobra by zaspokoić swoją przerośniętą ambicję jestem pewna.
Nie to, że mam jakieś wyjście inne od wierzenia w to stwierdzenie
Po prostu
Wszyscy ludzie są w czymś dobrzy
a jakby nie patrzeć, ja też jestem człowiekiem, raczej niczym nie różniącym się od innych.
I mean, no mam tęczową grzywkę,
to może nie jest cecha charakterystyczna, którą widzi się na codziennie u połowy ludzkiej populacji,
ale tak naprawdę to
uwaga
funfact
szok
szykujcie się
...
to zupełnie niczego nie zmienia.
Dokładnie tak samo jak to, że ktoś ma inny kolor skóry
jest innej płci
albo orientacji
słucha innej muzyki
ma inne poglądy polityczne
ma tatuaże
prowadzi inny styl życia
budzi kontrowersję
c z y m k o l w i e k
NIC
z tych rzeczy, jak i wielu innych, które nie przyszły mi w pierwszej kolejności do głowy
nie zwalnia z traktowania człowieka jak c z ł o w i e k a
z choćby malutką dozą empatii i zrozumienia
a jeśli to już za dużo
to z pewnym szacunkiem
bo w gruncie rzeczy
wszyscy się od siebie różnimy
ale wszyscy też jesteśmy takimi samymi ludźmi
z krwi i kości
a przede wszystkim
z rozumem
o którym mam wrażenie, że niestety coraz częściej zapominamy.
a jak już korzystamy z tego rozumu
to możemy czasem pomyśleć o tym, że każdy z nas
urodził się ze zmysłem empatii (unless you're psychopatch).
Ja osobiście coraz częściej spotykam się z byciem ocenianą, przez pryzmat wielu rzeczy, o których sama bym nigdy w ten sposób nie pomyślała, które są częścią mojego życia, ale go nie definiują, na które nie rzadko mam wpływ, ale równie często nie są w żaden sposób zależne od moich upodobań.
I mogłabym tu wymieniać,
że leczę się psychiatrycznie
i muszę co tydzień jeździć na terapie
że mam trochę inny styl niż typowa nastolatka
że mam niedowagę
że nie zgadzam się w wielu kwestiach ze swoją rodziną
ani ze stereotypami
ale to w żaden sposób nie zmienia tego, że jestem tylko człowiekiem
i oczekuję, że właśnie w taki sposób będę traktowana.
Dziękuję,
do widzenia